niedziela, 27 maja 2012

W Dzień Mamy powinny być kwiaty, słodkości...i były.
Był też dzień tak aktywny jak nigdy.
To prawda, że świeże powietrze, towarzystwo bliskich, kochanych osób i dłuuugi spacer potrafią zażegnać wszystkie smutki.
Dzisiaj wyglądałam jak te buty... :)
Ale czułam się jak motyl najwspanialszy z najwspanialszych.

1 komentarz:

  1. ale mnie sie te trapery bardzo podobaja! A odnosnie Twojego samopoczucia powiedziec moge jedno - chwilo trwaj !

    OdpowiedzUsuń