wtorek, 16 października 2012

Dla Ukochanej...




...albo raczej Ukochanych...Pań przedszkolnych oczywiście. Są trzy a jedna z nich czasem nawet pojawia się w snach starszego syna (przynajmniej tak twierdzi). Ja oczywiście się nie martwię (choć może powinnam)   bo przecież  to ja będę w przyszłości jego żoną :) Kochany ten mój Chłopczyk.
W prezencie słodkość z kwiatkiem hot wheels...męski akcent musi być ;)
pozdrawiam

niedziela, 7 października 2012

Jesień

Jesień pełna gruszek, jabłek i z jarzębinowym lakierem. Tak, tak, z jarzębinowym...na zdjęciach kolor nie oddaje rzeczywistości ale to istna jarzębinka.
Do tego codziennie przemoczone skarpetki...oczywiście nie moje tylko chłopaków :)
Mniejszy chłopczyk na dobre zaczął rozkoszować się skakaniem do kałuż, bo dla starszego to oczywiście żadna nowość. Ja, Matka, pozwalam na te głupotki ale w ten sposób spacer trwa czasem aż 10 min, czyli to pierwszego jeziora w kaloszu. 
A dzisiaj niedziela, południe, ja wciąż w szlafroku :), dywan pełen klocków lego.
Ach uwielbiam takie dni jak ten dzisiejszy.
I Wam życzę tak spokojnej i leniwej niedzieli.
Pozdrawiam