poniedziałek, 25 października 2010

Lawendowa tacka

Lawendowe motywy trochę mnie męczą, nie powiem. Jednak tacka, która miała "pójść" na prezent, tak mi się spodobała, że musiałam ją sobie zostawić. Były w niej początkowo świeczniki, później leżały książki, a teraz stoi storczyk. Myślę, że znajdę jeszcze nie jedno zastosowanie;)
Ozdabiając ją użyłam pierwszy raz w życiu gruntu podkładowego. Niestety praca z nim jakoś nie bardzo mi odpowiada. Albo ja go źle użyłam, albo jest felerny. Już chyba wole kilka razy pokryć drewno farba akrylową.

5 komentarzy:

  1. Bardzo fajna lawendowa tacka, ja jako grunt polecam emalię do drewna i metalu firmy Magnat, dostępna w każdym sklepie budowlanym :) Wtedy farba akrylowa mniej się wchłania w drewno i co za tym idzie farba starczy nam na dłużej :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za radę, muszę spróbować, bo z tym gruntem to porażka. W ogóle nie dał efektu.No ale człowiek uczy się na błędach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam się na podkładach, ale tacka mi się bardzo podoba! :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że nie odstawiasz fuszerki, wykończony spód z lawendką, no, no.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rubinela, fuszerki nie ma ale tak naprawdę nie wiem po co ta lawenda pod spodem. Chyba muszę kupić szklany stół, postawić tackę na nim i kłaść się co jakiś czas pod stołem i zerkać ;)

    OdpowiedzUsuń