środa, 18 maja 2011

tort czekoladowo wiśniowy

Na trzecie urodziny mojego synka zmobilizowałam się do zrobienia tortu. Niestety nie ozdobiłam go w całości masą plastyczna więc nie ma takiego super efektu. Wyrabianie tej masy jest bardzo męczące i trzeba włożyć w to dużo siły a ja raczej staram się teraz nie nadwyrężać. Z masy plastycznej zrobiłam jedynie zygzaka (dla niewtajemniczonych-tak nazywa się to autko). Tort powstawał w warunkach okropnego upału i po wyjęciu z lodówki praktycznie po 5 minutach już topniał. Termometr wskazywał w domu 29,5 stopnia. Ale najważniejsze jest to że smak tortu był po prostu wspaniały...tak tak...sama siebie zadziwiłam. Wiśnie z czekoladą i do tego wszystko niezbyt słodkie. No nie wiem jak to zrobiłam a mistrzem cukiernictwa to ja nie jestem.

Morał taki, że każdy może zrobić super pyszny tort :)

1 komentarz:

  1. Wszystkiego dobrego dla synka od nas wszystkich...! tort prezentuje sie swietnie i na pewno smakowal wysmienicie...

    Serdecznosci. M

    OdpowiedzUsuń